Nasir Khamal Malik Nasir Khamal Malik
594
BLOG

Alicja T. - opis sprawy (cz.1)

Nasir Khamal Malik Nasir Khamal Malik Polityka Obserwuj notkę 9

Alicja Tysiąc znowu wróciła na pierwsze strony gazet, portali... i Salonu24. Wokół jej sprawy przed Trybunałem urosło wiele mitów i nieuprawnionych intepretacji, które wróciły razem z "bohaterką".

Mity te są czasami tak irytujące, że niniejszym artykułem pozwalam sobie zapoczątkować cykl notek wyjasniających co tak naprawdę się wydarzyło. Omówię w nich wyrok, jaki wydał Trybunał w sprawie Alicja Tysiąc przeciwko państwu polskiemu oraz konsekwencje dla polskiego systemu prawnego. Będzie on oparty na glosie do wyroku, którą pisałem, ale której nie opublikuję jako zwartej całości, ponieważ uznałem, że niniejsza forma jest bardziej społecznie pożyteczna.


Część pierwsza - stan faktyczny.

Alicja Tysiąc w lutym 2000 roku zaszła w ciążę. Było to jej trzecie dziecko - wcześniejszą dwójkę urodziła przy zastosowaniu cesarskiego cięcia. Od 1977 roku wzrok Alicji Tysiąc ulegał pogorszeniu, w drugim miesiącu ciąży wada wynosiła -24 dioptrii.

Kiedy Alicja Tysiąc dowiedziała się o ciąży, konsultowała się z okulistami, trzech okulistów uznało, że ciąża stanowi ryzyko dla jej wzroku, ale żaden z nich nie wystawił jej dokumentu zaświadczającego o tym, że jest to zagrożenie zdrowia umożliwiające ubieganie się o usunięcie ciąży zgodnie z ustawą o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, uzasadniając to tym, że uszkodzenie wzroku jest możliwe, ale nie jest pewne. Spośród wielu lekarzy jedynie internista wydał takie zaświadczenie. W szpitalu, do którego udała się Alicja Tysiąc z tym zaświadczeniem, badający ją ginekolog uznał, że ani jej krótkowzroczność, ani dwie poprzednie ciąże zakończone cesarskim cięciem nie stanowią podstaw dla stwierdzenia zagrożenia zdrowia uzasadniającego aborcję i odmówił wykonania aborcji. Dodatkowo dopisał na odwrocie zaświadczenia od internisty, że nie zgadza się z jego treścią. W trakcie badania konsultował się z obecnym tam endokrynologiem, który nie zabierał głosu wobec badanej i zamieścił swój podpis przy notatce ginekologa. Zdaniem Alicji Tysiąc, badanie trwało około pięć minut, nie zawierało sprawdzenia wyników okulistycznych i odbywało się w warunkach niekomfortowych. Badający ją lekarz miał powiedzieć na koniec, że może urodzić nawet ośmioro dzieci, jeśli będzie rodzić przy pomocy cesarskiego cięcia.

W rezultacie powyższych decyzji, Alicja Tysiąc nie usunęła ciąży i w listopadzie 2000 roku urodziła dziecko. Po urodzeniu dziecka jej wzrok znacząco się pogorszył. W styczniu 2001 roku stwierdzono u niej ryzyko oślepnięcia. We wrześniu 2001 roku komisja lekarska ZUS stwierdziła u niej niezdolność do pracy i przyznała rentę inwalidzką.

Od marca 2001 roku prowadzone było postępowanie przeciwko lekarzowi, który zdaniem Alicji Tysiąc uniemożliwił jej usunięcie ciąży wbrew postanowieniom ustawy. W postępowaniu prokurator przesłuchiwał okulistów, którzy uprzednio badali Alicję Tysiąc. Potwierdzili oni, że możliwe było bezpieczne urodzenie dziecka przy pomocy cesarskiego cięcia. Ekspertyza trzech specjalistów z zakresu okulistyki, ginekologii oraz medycyny sądowej Akademii Medycznej w Białymstoku stwierdzała, że ciąża ani poród nie spowodowały pogorszenia wzroku Alicji Tysiąc, a - biorąc pod uwagę jej stan - ryzyko uszkodzeń wzroku zawsze było oraz jest aktualne i ciąża nie ma na to wpływu. Ze względu na brak związku przyczynowo skutkowego pomiędzy działaniem ginekologa a pogorszeniem się wzroku Alicji Tysiąc, a więc brak podstaw do przyjęcia odpowiedzialności karnej, prokuratura umorzyła postępowanie 31 grudnia 2001 roku. Postanowienie to zostało utrzymane w mocy podczas procedury odwoławczej. Również postępowanie dyscyplinarne prowadzone wobec badających Alicję Tysiąc lekarzy zostało zakończone stwierdzeniem, że nie doszło do naruszenia przez nich staranności zawodowej.


Część druga - rozstrzygnięcie Trybunału.

Wyrokiem z dnia 20 marca 2007 roku, utrzymanym w postępowaniu odwoławczym, Alicji Tysiąc zostało przyznane zadośćuczynienie (25.000,00 euro) z tytułu poniesionych krzywd i cierpień, jakie poniosła w związku z naruszeniem przez Państwo Polskie art. 8 Konwencji poprzez brak zapewnienia skutecznych procedur do realizacji prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego [naruszenie art. 8 stwierdzono stosunkiem głosów 6-1].

Trybunał stwierdził ponadto, że nie został naruszony art. 3 Konwencji - zakaz tortur [jednogłośnie] oraz że nie jest konieczne badanie naruszenia art. 13 (prawo do skutecznego środka odwoławczego) i 14 Konwencji (zakaz dyskryminacji) [jednogłośnie].

Trybunał odrzucił żądanie Alicji Tysiąc w zakresie wypłaty jej odszkodowania za szkody, jakie powstały w wyniku pogorszenia jej wzroku.

Dodatkowo, Państwo Polskie zostało zobowiązane do zwrotu kosztów procesu.


Część trzecia - analiza rozstrzygnięcia w zakresie odmowy przyznania odszkodowania, czyli obalamy pierwszy mit

Jak widac z powyższego, Trybunał nie przyznał Alicji Tysiąc odszkodowania za to, że "nie mogła usunąć ciąży, chociaż prawo polskie dawało jej do tego prawo". Ten podstawowy mit krążący wśród środowisk proaborcyjny jest po prostu nieprawdziwy.

Trybunał takoż nie przyznał Alicji Tysiąc odszkodowania za to, że w wyniku niemożliwości przeprowadzenia (legalnej) aborcji wzrok Alicji Tysiąc uległ pogorszeniu.

Należy w tym miejscu zaznaczyć, że chodzi tutaj o szkody majątkowe (materialne), jakie wedle skarżącej wyniknęły z tego, że w wyniku odmowy przerwania ciąży jej zdrowie (w szczególności wzrok) uległo pogorszeniu. Alicja Tysiąc na tej podstawie żądała zapłaty sumy 36.000,00 euro wyliczonej jako przewidywane koszty niezbędnego leczenia przy założeniu przeciętnego wieku życia kobiety w Polsce na poziomie 79 lat.

W tym zakresie rozstrzygnięcie Trybunału odrzucające podstawowe żądanie Alicji Tysiąc należy zaaprobować. W procesie w szczególności nie wykazano istnienia adekwatnego związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy ciążą i urodzeniem dziecka (w konsekwencji także pomiędzy brakiem aborcji) a pogorszeniem się stanu wzroku Alicji Tysiąc. Przeprowadzona analiza stanu faktycznego, opinie lekarzy leczących w czasie ciąży Alicję Tysiąc (za wyjątkiem odosobnionej opinii lekarza internisty, który wedle polskiego prawa nie posiada kompetencji do wyrażenia zgody na aborcję, gdyż nie jest specjalistą w tym zakresie), a także późniejsze opinie biegłych wskazują na fakt, iż nie jest uzasadnione twierdzenie, iż to odmowa usunięcia ciąży była powodem pogorszenia się wzroku skarżącej. Trudno tym bardziej uznać, że - wobec wątpliwości medycznych co do istnienia wpływu ciąży na wzrok skarżącej oraz zgodnej opinii medycznej o możliwości bezpiecznego urodzenia dziecka przez Alicję Tysiąc za pomocą cesarskiego cięcia – popełniony został błąd lekarski w tej sytuacji. Trybunał w związku z tym stanął na stanowisku, że nie jest jego rolą spekulowanie na temat tego na ile odmowa aborcji mogła bądź nie mogła prowadzić do pogorszenia wzroku Alicji Tysiąc i spowodowała domniemane szkody.


Oprócz odszkodowania za szkody materialne, żądanie Alicji Tysiąc obejmowało także inne elementy, o których w następnej notce.

TEN BLOG NIE BIERZE UDZIAŁU W KONKURSIE NA BLOG ROKU 2007 2008 2009 2010 2011 2012 SMSa wyślij lepiej do ukochanego/ukochanej albo na jakiś cel prawdziwie charytatywny... Zastrzeżenie To, że polecam danego bloga, nie oznacza jeszcze, że zgadzam się z poglądami jego autora. Polecane notki: Traktat Lizboński (analizy treści, opinie) Traktat Lizboński - notki na marginesie (I) Traktat Lizboński - notki na marginesie (II) Analizy prawne Związki partnerskie Domniemanie niewinności a lustracja Dobra osobiste a sprawa Kuronia Granice kompetencji sądu a kryptonim sprawy Rozdział państwa i Kościoła a wolność wypowiedzi Kościół De Ecclesia (do GM) Rozdział państwa i Kościoła a wolność wypowiedzi Sport Piłkarski poker Piłkarski poker cz. 2 Duch sportowy Tybet, sport i igrzyska Inne: Odpowiedzialność i normalne następstwo Etyka Radia ZET Sen wigilijny Filo- i antysemityzm

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka